Jak to wszystko się zaczęło... W Czerwcu tego roku, została mi prawie cała puszka niewykorzystanego mleka kokosowego. Jako że od zawsze uwielbiałam bez żadnego ładu i składu kombinować z nakładaniem na siebie naturalnych mazi, postanowiłam poszukać, co mogę wyczarować z tym produktem. Wyszukiwarka pokierowała mnie na bloga Anwen ,który bardzo szybko stał się moją włosową biblią a informacje wręcz chłonęłam całą sobą (w tym momencie, jako Twoja zagorzała fanka, gorąco Cię pozdrawiam, Anweno!). Po przeczytaniu wszystkich postów od deski do deski trafiłam na wizażowe forum... i wpadłam jeszcze bardziej. Ślęczałam godzinami z zapartym tchem czytając setki stron forum i zgłębiałam się w to wszystko coraz bardziej, zaczęłam dbać, olejować, eksperymentować i tak oto znalazłam się w tym właśnie miejscu, pragnąc pogłębiać to, co wiem, systematyzować i pomagać innym dziewczynom.
Na blogu będą opisane różne produkty i półprodukty, sposób ich używania, wykorzystania. Nie zabraknie recenzji, ale przede wszystkim będzie tu o mojej pielęgnacji, eksperymentach, zastosowaniach i pomysłach.
Wygląd oczywiście będzie jeszcze z 10 razy zmieniany, to tylko początek dlatego za wszystkie uwagi dotyczące wyglądu i przejrzystości bloga będę bardzo wdzięczna.
sobota, 10 grudnia 2011
Zapowiada się naprawdę bardzo ciekawie ;) Na pewno będzie moją stałą lekturą, bo mam dosyć mojego siana na głowie :< Już czekam na kolejne posty! :)
OdpowiedzUsuńkolejne posty proszę, bo moje włosy się niecierpliwią :* coś czuję, że ten blog będzie najlepszy ;>
OdpowiedzUsuńja również dbam o włoski :) my, początkujące włosomaniaczki, musimy się wspierać! :(
OdpowiedzUsuńmiała być wesoła minka!! :D
OdpowiedzUsuń1 notka i wygrana w rozdaniu. gratuluje ;p zapraszam do sb!
OdpowiedzUsuńmnie zainspirował blog http://www.blondhaircare.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńa dopiero potem trafiłam do Anwen
na razie eksperymentuję :)