niedziela, 15 grudnia 2013
 fot. Michał Kędra
https://www.facebook.com/MichalKedraPhotographer


Na sklepowych półkach toników mamy mnóstwo, wybierać możemy opierając się o dowolne kryteria - zapach, wygląd buteleczki, obietnice producenta, skład produktu. Może być nawilżający, złuszczający, odżywczy. Jest to również chyba najłatwiejszy kosmetyk do przyrządzenia samodzielnie w domowym zaciszu. Po co tak na prawdę jest on nam potrzebny? Przecież to tylko przemycie płatkiem kosmetycznym twarzy z odrobiną produktu, który wygląda jak woda ;) A jednak - jest bardzo ważny i nie powinniśmy zapominać o nim w naszej codziennej pielęgnacji.
(Nawet zimą, bo jak przeczytałam w artykule jednej z gazet - "nie powinniśmy stosować wtedy toników, bo mają tendencję do przesuszania skóry" - bullshit.)

Pani Dietetyk na Facebooku

Łączna liczba wyświetleń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy